 |
What the... |
 |
W wolnym czasie, którego jest niesamowicie mało,
Harry ćwiczy swoje umiejętności... w końcu kiedyś będzie
musiał w ten sposób zarabiać D:
(nie wróżę mu świetlanej kariery)
|
 |
A co to? |
 |
Oriole: Jabłko?
NIE JEDZ TEGO |
 |
Za późno |
 |
Uff, tylko mroczna drzemka |
 |
Harry: Słuchaj, wiem, że kogoś masz na boku. Weź z nim
zerwij, co?
Kristin: w sumie ok. |
 |
Harry: to co, związek?
Kristin: związek! |
 |
Harry ma urodziny. Przyszła Kristin i jej były. Wróg
Harry'ego, Kenya. |
 |
Ciotka Alouette jak zwykle się spóźniła. |
 |
Iiiiiiiii... |
 |
WOOOOOOOOOOAH |
 |
PUBERTY DONE DAMN RIGHT |
 |
Serio, myślałam, że będzie totalnym paszczurem.
Harry: no dzięki... |
 |
Nie ma sprawy. |
 |
Mówiłam, że się spóźni... :'D ale z niej stara torba |
 |
WAIT, WHAT |
 |
NIEEEEEEEEEEEEE |
 |
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE |
 |
DLACZEGO. AKURAT. TERAZ. |
 |
GŁUPI PSIE, CO NAWET NIE UMIAŁEŚ SIKAĆ
POZA DOMEM, MIMO ŻE SEVERUS WYUCZYŁ
CI CECHĘ "SCHLUDNA" |
 |
Fuck no. Nawet dobrze zdechnąć nie potrafi ;-; |
 |
Kiedy pierwsze emocje opadły... |
 |
Cóż. To może potrwać. |
 |
Napawajmy się jednak tym widokiem.
Wybrałam mu cechę... e.... moment, mól książkowy.
Myślę, że dobrze komponuje się z jego hipsterskim wyglądem,
cechą artysty, geniusza oraz podekscytowany (artystę i podekscytowanie
dostał podczas narodzin) |
No, ale zerknijmy, jaką przyszłość będziesz miał, Harry...
 |
Serio? Fashion Diva? Co tydzień będę musiała robić nowe
ubranie? KWA. SRSLY.
Change of scenery. Welp, ściągnęłam Dragon Valley, bo
Appaloosa Plains jest chyba najgorszą decyzją ever, serio.
|
Dziś krótko, bo urodziny Harry'ego trochę mnie (hehe) zaskoczyły. Kolejne pokolenie będzie zdecydowanie dłuższe, bo tutaj po prostu nic się nie działo. ;P
Snape ma godne podziwu znajomości na mieście - na urodziny latorośli wpadł sam Karl Lagerfeld!
OdpowiedzUsuńJa bym m dała cechę komputerowiec lub jakiś pisarz...
OdpowiedzUsuń